środa, 17 października 2012

Środa...


Zapowiada się miły dzień...
Wyrywanie marchewki z ogródka odwołane...
Przez deszcz...
Ale ja nie mam dachu nad działką więc nic nie mogłam poradzić...
Dzieci dziś nie maja treningu, korepetycje przełożone więc... oprócz: wysłania kilku ofert, sprawdzenia kilku innych ofert i przetargów, obiadu, przywiezienia dzieci ze szkoły,  sprawdzenia lekcji, lekkiego ogarnięcia obejścia, poskładania prania, przesadzenia kwiatków, które już dawno puściły korzonki w słoikach z wodą, umycia podłóg i  wyszorowania łazienki - mam wolne!!!
Może mecz obejrzę, jeśli się odbędzie...
I wieczór piękności sobie zrobię.
Maseczka z glinki na twarz, kawowy peeling, olej na włosy... Po warunkiem, że nie zasnę na kanapie przy Wiadomościach...
 

2 komentarze: