Nie wiem,
czy się uda...
czy jest sens...
czy powinnam.
Jeszcze raz spróbuję.
Wiosna...
wtorek, 21 kwietnia 2020
niedziela, 7 maja 2017
Witajcie...
Tyle nowego...
Nowe pomysły...
Umiejętności...
Wszędzie zmiany...
Jest sens wracać?
Spróbujemy...
Czas start!!!
Witam każdego!!!
Nowe pomysły...
Umiejętności...
Wszędzie zmiany...
Jest sens wracać?
Spróbujemy...
Czas start!!!
Witam każdego!!!
czwartek, 11 grudnia 2014
Przegrałam...
życie...
wiem to od dawna...
chyba od zawsze...
udaję...
nie wiem czy potrafię dłużej...
wiem to od dawna...
chyba od zawsze...
udaję...
nie wiem czy potrafię dłużej...
sobota, 22 listopada 2014
Szukam cię...
udaję, że cię nie widzę.
Kocham cię - a gdy cię spotkam,
udaję, że cię nie kocham.
Zginę przez ciebie - nim zginę,
krzyknę, że ginę przypadkiem...
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
wtorek, 18 listopada 2014
niedziela, 16 listopada 2014
W moich snach...
Ciągle mamy 17 lat...
I nadal mamy szansę...
Okrutny los nie ma mocy żadnej...
Tylko w snach...
sobota, 15 listopada 2014
W głowie...
Ból...
Wieczorem nie mogę spać...
Rano nie mogę wstać...
Kolejny raz przegrywam z migreną...
Może taka moja uroda...
Może to wina pogody...
A może natłoku myśli...
Ciężko mi z samą sobą...
Wieczorem nie mogę spać...
Rano nie mogę wstać...
Kolejny raz przegrywam z migreną...
Może taka moja uroda...
Może to wina pogody...
A może natłoku myśli...
Ciężko mi z samą sobą...
piątek, 14 listopada 2014
wtorek, 26 sierpnia 2014
Gdyby nie...
Kalendarz...
Tylko dzięki niemu wiem, że się mylę...
Gdy patrzę za okno...
To naprawdę nie październik...
Chociaż zimno...
Ciemno...
Mokro...
Wyciągnęłam grube swetry z dna szafy...
I ciepłe skarpety...
W sierpniu...
Smaruję Kochanej blizny żelem silikonowym...
Nieładne ma te ślady... Szerokie i wklęsłe...
Może dlatego, że nacięcia były robione na poprzednich bliznach...
A może ot tak po prostu...
Nie mam już siły...
Nawet myśleć...
Na nic nie mam wpływu...
Choćbym stanęła na uszach...
Tylko dzięki niemu wiem, że się mylę...
Gdy patrzę za okno...
To naprawdę nie październik...
Chociaż zimno...
Ciemno...
Mokro...
Wyciągnęłam grube swetry z dna szafy...
I ciepłe skarpety...
W sierpniu...
Smaruję Kochanej blizny żelem silikonowym...
Nieładne ma te ślady... Szerokie i wklęsłe...
Może dlatego, że nacięcia były robione na poprzednich bliznach...
A może ot tak po prostu...
Nie mam już siły...
Nawet myśleć...
Na nic nie mam wpływu...
Choćbym stanęła na uszach...
niedziela, 24 sierpnia 2014
Praca...
Szukam...
Intratnej... ;-)
Bezskutecznie...
Nawet nie jestem zdziwiona...
Dotychczasowe zajęcia - charytatywne głównie...
Rachunki i wydatki, niestety, sukcesywnie w górę...
Mimo skromnego (z wyboru) stylu życia...
Paniki nie ma ale...
Nie czuję się pewnie...
Intratnej... ;-)
Bezskutecznie...
Nawet nie jestem zdziwiona...
Dotychczasowe zajęcia - charytatywne głównie...
Rachunki i wydatki, niestety, sukcesywnie w górę...
Mimo skromnego (z wyboru) stylu życia...
Paniki nie ma ale...
Nie czuję się pewnie...
Subskrybuj:
Posty (Atom)