Otóż to! Przeprowadzka zakończona ale cóż z tego skoro, niestety, nie mam dostępu stałego do internetu. Wpadam na chwilę do rodziców by skorzystać z ich łącza i wracam do swojego zakątka, gdzie jedyną możliwością jest net bezprzewodowy. I tu zaczynają się schody. Szukam dobrego dostawcy ale z powodu braku zasięgu, wybór mam znacznie ograniczony. W dodatku te limity, ech....
Mimo wszystko mam nadzieję, że uda mi się znaleźć coś sensownego za rozsądną cenę i że za kilka dni będę znów tzw. "dostępna".
poniedziałek, 20 września 2010
czwartek, 2 września 2010
Przeprowadzam się...
Wszystko w pudłach. Część czeka już na wypakowanie lub się wypakowuje. Część nadal jeszcze do zapakowania. Nie wiem ile to jeszcze potrwa ale dla mnie to już NARESZCIE!!!
Dziękuję za zaproszenie z krainy Fiołków do zabawy ale dziś nie mam czasu ani głowy do tego by wziąć w niej udział. Może za kilka dni. Przepraszam Dragonfly i liczę na wyrozumiałość, jeszcze napiszę o 10 prostych przyjemnościach ale teraz mam tą jedną jedyną, wyczekiwaną, wypracowaną, wymęczoną - mój dom....
Dziękuję za zaproszenie z krainy Fiołków do zabawy ale dziś nie mam czasu ani głowy do tego by wziąć w niej udział. Może za kilka dni. Przepraszam Dragonfly i liczę na wyrozumiałość, jeszcze napiszę o 10 prostych przyjemnościach ale teraz mam tą jedną jedyną, wyczekiwaną, wypracowaną, wymęczoną - mój dom....
Subskrybuj:
Posty (Atom)