piątek, 18 stycznia 2013

Tylko po to...

Wstaję...
Tylko po to, by upiec muffinki kokosowe na śniadanie...
Tylko po to, by za chwilę usłyszeć, że jestem kochaną mamą...
Tylko po to żyję...

Wieczorem, będę bić się z własnymi myślami...
Będę walczyć sama ze sobą...
Tylko po to, by móc rano wstać...

1 komentarz:

  1. Tak smutno ostatnimi czasy piszesz ...
    Jesteś "kochaną mamą" ... To bardzo ważna życiowa rola ... Jednak musisz chcieć budzić się również dla siebie ...
    Pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń