czwartek, 24 stycznia 2013

...

Uspokajam się...
Wyciszam...
2 dni intensywnego wysiłku fizycznego...
Zakwasy mam chyba w każdej części ciała...
Mimo to czuję się lepiej...
Fizyczny ból pozwala zapomnieć o tym, co boli w duszy...



3 komentarze:

  1. Aniu, bo wysiłek fizyczny zawsze pomaga. I jest dobry na wszystko! ;-)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda... Zasiedziałam się za biurkiem... To przez tą zimę... Pora to zmienić :-)

      Usuń
  2. To prawda. Pozwala zapomnieć. Endorfiny budzą się do życia i wszystko od razu wygląda inaczej. To i moje lekarstwo na całe zło tego nędznego padołu ... ;)

    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń