poniedziałek, 28 stycznia 2013

Bo...

Z Luśką fajnie jest...


I tu pojawia się problem...
Ferie u nas za 2 tygodnie...
Mieliśmy jechać z dziećmi do dziadków...
Teściowa nie zgodziła się, aby Luśka przyjechała razem z nami...
A jak my pojedziemy bez Luśki?!?
I to nie chodzi o to, że nie będzie miał się nią kto zająć...
Chodzi o to, że ja naprawdę lubię tego kociaka i nie chcę jechać bez niej!!!
W końcu śpi razem ze mną... ;-)


2 komentarze:

  1. Myślę o kocie. Tak całkiem poważnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj od myślenia się zaczyna :-) Ja przepadam wprost za mruczącym futrem :-)

      Usuń