Miałam dziś się poroztkliwiać, jakie miłe były święta... Bo były....
Ale zamiast tego muszę się pożalić...
Na nieodpowiedzialność i głupotę ludzką...
Bo jak można trzymać wielkiego wilczura i pozwolić, by łaził bez dozoru po okolicy?!?
Taki właśnie pies zagryzł dziś rano nasza owcę...
Podkopał się pod siatką...
I tak pod koniec roku - zamiast rozmyślać nad fryzura na Sylwestra, myślę jak na przyszłość zabezpieczyć nasze stadko przed ewentualnym kolejnym atakiem...
Mam nadzieję, że właściciel TEGO psa lekcję już dostał i z jego strony to się już nie powtórzy...
Ale niestety, on nie jest wyjątkiem...
How Great Is This Children’s Book About Feelings?
16 godzin temu
Tych własnych owiec to wam strasznie zazdroszczę. :-) Robicie owczy ser??
OdpowiedzUsuńCo do psów łażących beztrosko gdzie się da bez pana, bo panu się nie chce - temat rzeka...Taki kraj. :-/
Owce są młode. Dopiero pierwszy raz będą mieć potomstwo więc jeszcze mleka nie dają. Ale za jakiś czas tak, będę doić :-)
Usuń