Do tej pory nie robiłam ale pora spróbować - syrop z kwiatów bzu czarnego. Przepis znaleziony na blogu Elisse Utkane z marzeń. Narwałam i już nastawiłam.
Mam nadzieję, ze się uda i dołączy do tegorocznego szanownego grona: syropów z mleczu i pędów sosny oraz suszonej pokrzywy.
How Great Is This Children’s Book About Feelings?
15 godzin temu
Syrop z mleczu?? A co to za deser? Nie znam wcale.
OdpowiedzUsuńhttp://utkanezmarzen.blogspot.com/2009/04/miod-z-mniszka-lekarskiego-i-pomaranczy.html a to coś takiego :-)
OdpowiedzUsuń