poniedziałek, 7 czerwca 2010

Czerwiec...

Gorąco... W powietrzu zapach skoszonej trawy, jaśminu i jeszcze czegoś, czego nie potrafię określić, może nagrzanej słońcem ziemi, może truskawek?... A może wakacji takich jak za dawnych lat...

2 komentarze:

  1. Lubię tego bloga... :) Dodaję do ulubionych! :) Pozdrawiam, Magda <12.06.83>

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi miło :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń