sobota, 3 lipca 2010

Nasz śniadaniowy hit...

Jeżeli zapytać moje dzieci co najbardziej lubią na śniadanie to odpowiedzą zgodnie - placuszki-racuszki :-)

Oczywiście przepis na oko, na około 10 sztuk:
1 jajko,
1/4 szklanki mleka lub kefiru,
4 łyżeczki cukru,
1/3 szklanki mąki,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
dodatki ( owoce albo kakao albo rodzynki, ewentualnie cukier puder do posypania)

Jajko roztrzepujemy dokładnie trzepaczką, dodajemy mleko lub kefir i trzepiemy nadal :-) , cukier ( jeżeli będziemy posypywać je przed podaniem cukrem pudrem lub polewać miodem, to można dodać tylko 2-3 łyżeczki), wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia i mieszamy. Można dodać rodzynki albo starte jabłuszko, banany, inne owoce, dosypać kakao, dodać aromat, w zależności od naszych upodobań. Ciasto ma być gęstsze niż na naleśniki ale równocześnie nie za gęste, by swobodnie wylewać się z łyżki. Jeżeli mamy za rzadkie to dosypujemy mąki, jeżeli za gęste to dolewamy mleka.
Na patelni rozgrzewamy olej i łyżką nakładamy ciasto na patelnie, formując placuszki. Smażymy po obu stronach na rumiany, brązowawy kolor. Uważamy, aby ogień nie był za duży, inaczej placuszki spieką się na zewnątrz ale w środku pozostaną mokre.
Na talerzu można posypać je cukrem pudrem lub polać słodkim syropem, można podawać z serkiem lub konfiturą - wszelka dowolność.

U nas dziś na szybkiego, tylko z cukrem pudrem.





A po śniadaniu takie widoki na niebie - cudo.... Mozaika cirrusów i cumulusów


1 komentarz: