Podwórze powoli zamienia mi się w jezioro...
Nie mam kaloszy...
Od dwóch lat mam zamiar mieć ale jakoś się schodzi...
Kolejny szybki poniedziałek...
Wszystko na styk, żeby zdążyć, żeby się wyrobić...
Szkoła, obiad, korki, trening...
Nie lubię poniedziałków...
Szczególnie kiedy na dworze zimno, mokro i ciemno...
Ważne - uważać na parkingu...
How Great Is This Children’s Book About Feelings?
15 godzin temu
Dzień okropny, to fakt. Więc trzymaj się ciepło! I uważaj na parkingi! ;-)
OdpowiedzUsuńPs. Ja też od jakiś dwóch lat zbieram się do kupna kaloszy i jakoś ciągle mi nie wychodzi. :-)
Pozdrawiam!
Uważałam, jest dobrze :-) Pozdrawiam
UsuńNa parkingu uważać koniecznie! :-)
OdpowiedzUsuńDziś powtórka z rozrywki więc znów pełna mobilizacja. :-)
UsuńJakbym czytała o sobie ... Kropka w kropkę, wypisz wymaluj! :))
OdpowiedzUsuńCzasem tak bywa... Ja też często odnajduję swoje myśli w czyichś tekstach. :-)
Usuń