poniedziałek, 22 marca 2010

Szybko i na oko....

Tak często gotuję. Oczywiście ma być zdrowo, smacznie też bo moje pociechy nie lubią "fuszerki" kulinarnej. Żeby wilk był syty i owca cała - czyli ja, preferuję dania proste.
Tak było też dziś:

Ugotowany makaron spaghetti z pełnego ziarna z sosem. Sos - obgotowane wcześniej chude żeberka, pokrojone w kostkę, zarumienione na oleju, pół słoika domowego przecieru pomidorowego, szczypta pieprzu ziołowego, tymianku i gałki muszkatołowej, dwie szczypty rozmarynu. Podusić kilka minut wszystko na patelni, polać makaron i smacznego! Szybko i na oko.



Znikło z talerzy jeszcze szybciej :-)


Wczoraj odwiedziliśmy okolice Podkowy Leśnej, 150 km od domu. Podróż niewątpliwie miła ale męcząca. Natężenie ruchu na drodze, szczególnie w stronę stolicy - przerażające. Zachowania niektórych kierowców jeszcze bardziej.

Miły wiosenny akcent:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz