piątek, 8 listopada 2013

Cieszyć się czy smucić?...

Kolejna wizyta w Otwocku...
Jedna kość zrasta się ładnie, druga gorzej...
"Nie jest idealnie ale  nie jest źle"...
Czy takie słowa mogą uspokoić matkę?...
Kochana już bez temblaka...
Może zacząć używać prawą rączkę ale chyba się odzwyczaiła...
Sięga po kredki lewą, by dopiero po chwili przełożyć je do właściwej...
Kolejna kontrola za 2 miesiące...
Wyjęcie drutów z kości - "za jakieś pół roku..."
To samo słyszałam 6 tygodni temu więc nie nastawiam się na żaden konkretny termin...
Jestem zmęczona...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz