poniedziałek, 30 września 2013

W domu...

Wreszcie...
Za nami kolejny szpital...
Zespolenie kości za pomocą drutów...

Życie znów dało mi prztyka w nos...
Zawsze może być gorzej...
Już nie narzekam...


4 komentarze:

  1. Na tym polega życie... Na ciągłej walce z bezsilnością, z wszelkimi przeciwnościami... Prawdziwą sztuką jest ciągła walka z wciąż tak samo wielkimi pokładami energii, wytrwałości i bezkresem nadziei ...
    Najważniejsze, że już w domu. Teraz będzie już tylko lepiej.
    Dużo sił dla Kochanej i dla Was! I jak najszybszego powrotu do zdrowia, do normalności ...
    Tulę Was mocno :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed nami jeszcze jeden newralgiczny tydzień, potem ma być lepiej... Tak więc czekamy, uważamy na siebie, nocami pilnuję, żeby spała z rączką w górze, na stosie poduszek, chodzę jak zombie ale dam radę!!!
      Tulimy również! :-)

      Usuń
  2. Trzymam kciuki, aby wszystko się unormowało :) Będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń