czwartek, 19 sierpnia 2010

Ciasto z kruszonką...

Jeszcze dziś w biegu... Bo nadal jeszcze coś tam nie gra, coś jest nie tak jak miało być, jak być powinno...

Dlatego ciasto na szybko jest jak najbardziej na miejscu. Ciasto proste, szybkie, genialne i pyszne. Moje pierwsze z kruszonką...Wyszło mimo  30-letniego piekarnika, który przypala notorycznie z jednej strony i przy którym trzeba czuwać i co chwilę przekręcać blaszkę.



Z malinami, lekko kwaskowe w smaku, z jagodami byłaby poezja. Przepis stąd. Polecam!

2 komentarze:

  1. Jak pięknie wygląda! Zapraszam się na kawałek! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za życzenia i odwiedziny..ciasto wygląda smakowicie..my jutro z Amelką pieczemy jej ulubione kruche z wiśniami i jabłkami:)
    pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń