środa, 29 sierpnia 2012

Mam nadzieję...

tak...
mam nadzieję, że to już za mną...
te wszystkie stany depresyjne, koszmary, lęki...
mam nadzieję, że pożegnałam już te złe chwile, ciężkie dni, bezsenne noce...
zbyt wiele tego było...
przez tyle lat...
mam nadzieję, że mi się uda...
nie wiem czy na to zasługuję ale...
 mam nadzieję...


1 komentarz:

  1. Powodzenia i trzymam mocno kciuki :-) Myśl pozytywnie :-)
    Polecam Ci bardzo ciekawy blog: Manufaktura Radości - nie jest to żadna reklama ;-) tylko dziewczyna fajnie pisze, bardzo rozwojowo według mnie :-) Może Ci się przyda :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń