Jesteś prawie na pewno perfekcjonistką.Wiesz,że to można zmienić?Ja u siebie zmieniam,bo mi za bardzo dawało w kość ciągłe niezadowolenie ze wszystkiego,co robię,czego nie robię,że nie robię,bo i tak nie zrobię tak jak powinnam,jak muszę..A otóż nie muszę!:-)))I tak jest lepiej.To nie oznacza lekceważenia i świadomego partaczenia wszystkiego,a jedynie danie sobie odrobiny luzu i przyznanie sobie możliwości popełnienia błędu.Jestem doskonale normalnym doskonale niedoskonałym ludziem;-)I Ty też jesteś doskonałym..no dobra,człowiekiem;-)Nie dołuj się tak strasznie,proszę... Ps robisz naprawdę piękne zdjęcia!
Zdjęcia oraz teksty na tym blogu są moją własnością (jeśli jest inaczej - wówczas to zaznaczam). Nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej wiedzy i zgody.
Może czasem warto dać sobie taryfę ulgową?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Podpisuje się pod słowami Delie :-)
OdpowiedzUsuńJesteś prawie na pewno perfekcjonistką.Wiesz,że to można zmienić?Ja u siebie zmieniam,bo mi za bardzo dawało w kość ciągłe niezadowolenie ze wszystkiego,co robię,czego nie robię,że nie robię,bo i tak nie zrobię tak jak powinnam,jak muszę..A otóż nie muszę!:-)))I tak jest lepiej.To nie oznacza lekceważenia i świadomego partaczenia wszystkiego,a jedynie danie sobie odrobiny luzu i przyznanie sobie możliwości popełnienia błędu.Jestem doskonale normalnym doskonale niedoskonałym ludziem;-)I Ty też jesteś doskonałym..no dobra,człowiekiem;-)Nie dołuj się tak strasznie,proszę...
OdpowiedzUsuńPs robisz naprawdę piękne zdjęcia!
dziękuję za wsparcie... :-)
OdpowiedzUsuńczasem tak mam - im bardziej się staram tym gorzej mi wychodzi...