jestem typem pustelnicy...
czuję się dobrze jedynie w domu... moim domu...
po wczorajszej wizycie w "dużym mieście" z radością powróciłam do ciszy...
do zapachu łąk...
do sąsiedztwa ptaków i owadów...
do własnych myśli...
i cieszę się bo jeszcze kilka dni temu zastanawiałam się, czy ucieczka z miasta była dobrą decyzją...
tak, zdecydowanie tak!
to nie mój świat...
nie znalazłabym tam dla siebie miejsca bo go tam dla mnie nie ma...
How Great Is This Children’s Book About Feelings?
15 godzin temu
Zazdroszczę. Ja właśnie dzisiaj sobie pomyślałam, że widzę się w domu z ogrodem i werandą, z dala od namolnych sąsiadów, dzieci sąsiadów. Bardzo bym chciała.
OdpowiedzUsuńDragonfly może to tylko chwilowy kryzys. A jeśli nie to przecież wszystko przed Wami...
OdpowiedzUsuń