środa, 20 kwietnia 2011

Nie odzywam się... Słucham...

Dosłownie nie mówię nic... Kilka dni temu ochrypłam totalnie... Nic nie boli ale zamiast głosu wydaje tylko charczącą namiastkę dźwięków...
Wobec tego więcej słucham, m.in. tego :

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz